Zbigniew Krupowies

...świdwiński poeta urodził się w Brześciu nad Bugiem 19 marca 1939 roku. Dzieciństwo przeżył w Marcinkańcach, w powiecie grodzkim. W maju 1946 roku wraz z rodziną przybywa do Świdwina. Tu kończy szkołę podstawową i kontynuuje naukę w Technikum Morskim w Gdyni. Chce zostać nawigatorem, nieoczekiwanie po czterech latach nauki zmienia decyzję, i świadectwo maturalne zdobywa w szczecińskim liceum ogólnokształcącym. Później służba wojskowa w marynarce wojennej, i powrót w 1961 roku do Świdwina. Imał się różnych zajęć. Był m.in. nauczycielem, referentem w Powiatowej Radzie Narodowej, kierownikiem wiejskiego ośrodka kultury, pracownikiem administracyjnym w przedsiębiorstwie budowlanym, murarzem, kopał rowy w melioracji, prowadził letnie obozy młodzieżowe na Bukowcu. ratownikiem. Miał również krótki epizod małżeński. Krótko pracował w Poznaniu, Tychowie i Połczynie Zdroju, jednak zawsze powracał do Świdwina. Niespokojny duch, wieczny tułacz, wagabunda. Ciągle skonfliktowany z władzą na różnych szczeblach.

Jako poeta debiutował w 1964 roku, jego wiersze ukazywały się m.in. w tygodniku „Zarzewie”, „Kamena”, „Nowej Wsi, „Pobrzeżu ”oraz miesięczniku „Poezja”. Był współautorem wielu zbiorowych publikacji poetyckich.

Dwanaście lat po śmierci, po długich staraniach pochodząca ze Świdwina poetka Teresa Tomsia spowodowała wydanie tomiku wierszy Zbyszka ”Zanim zaczniesz mówić”. W trakcie zbierania materiałów do książki przekazałem autorce kilka wiersz które były w moim posiadaniu a dwa nawet mi dedykowane.

Zbyszka poznałem w połowie lat 60 – tych. Byliśmy urzędnikami ówczesnej Powiatowej Rady Narodowej. Później połączył nas Bukowiec i restauracja Polonia (Słowiańska). Miałem przyjemność darzyć go i być obdarowywanym trudną ale i wierną przyjaźnią. Dzięki niemu miałem epizod aktorski w życiu. Namówił mnie do występów w teatrze „Kontrasty”(najczęściej występowałem jako rekwizyt).

Do jego wierszy, często pisanych na na serwetkach ,w knajpie przy piwie i tych w opracowaniu i wyborze Teresy często wracam.

Zmarł 26 sierpnia 1980 roku wskutek zapóźnionej operacji tętniaka. Nieoczekiwana śmierć i letnia pora spowodowała, że niewielu znajomych i przyjaciół się o niej dowiedziało. W ostatniej drodze towarzyszyłem mu, z nieżyjącym już przyjacielem Michałem Szymczakiem. Inni dowiedzieli się nazajutrz.

Na grobie Zbyszka Krupowiesa na starym cmentarzu jest napis ”Poeta”. /Zbigniew Czajkowski/



...Teresa Tomsia wspomina Zbyszka na swojej stronie internetowej 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz